Z zachowanych listów królowej wynika, iż jej poczucie bezpieczeństwa w tym okresie wzrosło, przestała się użalać i histeryzować, zajęła się sprawami niewieścimi takimi jak: uposażenie duchowieństwa, dwórkach. Dzięki dużym wpływom do skarbca ukończyła budowę w Warszawie mostu na Wiśle, pierwszego w tym mieście i największego w owym czasie w Europie. Cały racjonalny odbiór rzeczywistości tradycyjnie następuje u niej z dużym opóźnieniem.